[REF - michal.ly]
Proszę naucz mnie odróżniać dobro od zła
Nie wiem ile już przegrałem i ile to trwa
Niespełnione marzenia w noc spadających gwiazd
To tylko mnie znów dobija i dotykam dna (x2)
[VERSE 1 - some1]
Życie zapętlam jak gif
Gdzie wisi pętla tam kończy się myśl
Odtwarzam ją w kółko jak DVD
Głowa opętana przez nihilizm
Z dnia na dzień bardziej odczuwam ten stracony czas
Coraz mniej mi go zostaje by wykonać plan
Moja bb śliczna jak jedna z aryjskich dam
Chodź zabiorę Cię na spacer, który kończy się jak strzał
Kończy się jak jebany strzał
Kończy się jak jebany strzał
[REF - michal.ly]
Proszę naucz mnie odróżniać dobro od zła
Nie wiem ile już przegrałem i ile to trwa
Niespełnione marzenia w noc spadających gwiazd
To tylko mnie znów dobija i dotykam dna (x2)
[VERSE 2 - michal.ly]
Widzisz jak dotykam dna
I w sumie to znasz
Tylko ty mnie umiesz podnieść
I to dla mnie skarb
Wszystko wokół jest stabilne
Tak jak domek z kart
Chciałbym rozpalić ten ogień
Który prawie zgasł
Choć podejdź bliżej a powiem ci sekret
Złap mnie za rękę
Polećmy zwiedzać konstelacje gwiezdne
Niech choć na moment to wszystko już będzie pewne
Niech będzie pewne
I chociaż to śmieszne
Z gwiazd układam napis na niebie
“nigdy nie odejdę”
Comments