Smutny official - Extasy

[Zwrotka 1]
Boom, patrz mamy deal więc piguły w garść
Mocny stuff bo od tak mi się sypie świat
Jak dupą co tańczą zamglone tuż obok
Bo zostało im parę godzin ze sobą
Oczy mówią na co poszła gotówka
Taki komfort Ci niesie brak jutra
Przez złość rozjebałem zegarek proste
Jak dzisiaj skrócę życie to wolę na nieświadomce
Bo wchodzi mi trip jak bit strach chce się wić w te noc (wiem)
I tak boję się, że w końcu dorosnę, a nie chce dziś wracać samotnie
Czekaj to nonsens, ja nie chcę dzisiaj wracać w ogóle
I widzę, że wybór lokalu się nie wbił w mój naćpany łeb, łeb, łeb
Pojawiasz się jak Splinter Cell
Flashbacki przeszłości opuszczają cień
Bezwolnie Ci patrzę na rękę bo wiem, że odejdziesz tego samego dnia co ja
Najpewniej ty niesiesz mi śmierć wiem ale dziś to pieprzę bo i tak już sięgnąłem dna
Powoli zanika mi wizja i tracę świadomość budzę się oparty o blat
I widzę jak bierzesz tą pigułę w zęby i dzielisz ją na pół uspokój mój świat

[Refren]
Już nie czuję się bezpieczny wchodzę sam w zły stan
Wiem nie byłem tutaj pierwszy teraz daj mi spać
Jesteś jak extasy rozpływasz się słodko wśród faaal
Extasa unieś mnie kochanie do gwiazd
[Zwrortka 2]
Rozchwiane emocje mam przez twoje wdzięki
Twój uśmiech to kat w mojej priopriorecepcji
Gdy szukasz kamery w czeluściach torebki
To zegarek odlicza ostatni dzień ci
Co? What the fuck? Trzeźwieję w parę chwil
Coś jest z towarem ognień płonię we krwi i zaczynam już kojarzyć fakty
Dźwięk tłuczonej szklanki pobudza neurony do walki
I zrywam się szukać tych dup z pierwszej zwrotki co wpadły na suicide party , pomyślałby każdy, no ale nie one - teraz przerażone lustrują zegarki
I dzielą z samarki ostatnie piguły na sześciu- syf co kupiłem na wejściu
Blondyna wydzwania po taksę i być może jadą nad wartę by dopomóc szczęściu- a chuj w tę noc
Muszę się skupić na sobie, powoli jest coraz gorzej, trochę mnie pali krwioobieg to nie ma sensu
Już chyba tracę kontrolę, bo mi zależy na Tobie, a może zależało zawsze, w tym miejscu to koniec
I dzwonię po adres do zioma co robił ustawkę z dillerem
Nie zadaje pytań. W tym mieście im mniej wiesz tym krócej będziesz za to siedzieć. (ja biegnę po Ciebie)

Comments

  • ×